Maria Kominek OPs
Z kim walczą wrogowie Radia Maryja.
Szykuje się nowy atak na Radio Maryja. Jest to akcja zakrojona na wielką skalę. Celem tej akcji jest zdyskredytowanie Ojca Dyrektora w oczach społeczeństwa, a tym samym obniżenie autorytetu Radia.
Wrogowie Kościoła nie są głupi – raczej przeciwnie – są to ludzie przebiegli, wiedzą co robią, robią to z premedytacją i chcą uzyskać konkretne wyniki.
Wydaje się, że chcą osiągnąć „za jednym strzałem” kilka rzeczy. Spróbujmy się na chwile przyjrzeć ich strategii.
Po pierwsze - na pewno nie liczą na to, że stali słuchacze odejdą od Radia i stracą zaufanie do Ojca Dyrektora. Przez jedenaście lat istnienia i działania Radia Maryja ludzie dobrze poznali Ojca Dyrektora i mają pełne zaufanie do niego. Kilka kłamliwych publikacji nie zmieni ich stanowiska – raczej może przyczynić się do konsolidacji wokół Radia i osoby Ojca Dyrektora. Więc nie na pozyskanie tych ludzi liczą medialni manipulatorzy.
Inna grupa ludzi to jawni wrogowie Kościoła. Ci będą pocierać ręce i piać z zadowolenia. Będą głosić wszem i wobec, że oto oni mieli rację i będą na dowód tego cytować gazety i przypominać audycje telewizyjne. Ta część społeczeństwa także nie jest adresatem akcji.
Zostaje jednak duża ilość ludzi obojętnych, wielu z nich jest obojętnych „życzliwie”. I chyba w tych właśnie ma trafić ostrze pomówień i kłamstw, spreparowanych „informacji”. Spreparowanych tak, by miały pozory prawdy. Otóż ci ludzie mogą uwierzyć w kłamstwa, ponieważ te kłamstwa będą podane bardzo sprytnie. Są to ludzie zagubieni w obecnej rzeczywistości, zdezorientowani, na co dzień bombardowani przez media. Zdają oni sobie sprawę z tego, że w Polsce dzieje się coś niedobrego, wiedzą, że przyszłość rysuję się niewyraźnie, ale są niezdecydowani i nie wiedzą jaka jest prawda. Ci ludzie nie podjęli jeszcze decyzji jak zagłosują w referendum na temat wejścia Polski do Unii Europejskiej. Wielu z nich jest przeciwna przystąpieniu do Unii, ponieważ widzi zagrożenia, ale nie jest w stanie podjąć decyzji z różnych powodów – najczęściej ze strachu, że wyjdą w oczach ludzi na zacofanych ciemnogrodzian. Takim ludziom potrzebne jest upewnienie się, a to może im dać tylko Radio Maryja i środowiska z Nim związane. Jeśli w ich oczach Radio Maryja zostanie zdyskredytowane – oni z łatwością zagłosują na Unię i cel zostanie osiągnięty.
Jednak nie tylko takie są cele, które stawiają przed sobą wrogowie Radia. Kolejnym ich celem jest zdyskredytowanie Ojca Dyrektora w oczach duchownych. Obrzucić kogoś błotem – to metoda stara i znana nam bardzo dobrze – obrzucić błotem, a zawsze coś zostanie, coś się przyklei. Powszechnie wiadomo, że nie wszyscy duchowni są nastawieni pozytywnie do Radia i nawet do samego Ojca Dyrektora .Ma to miejsce z powodu niewiedzy i zagubienia, które pojawiają się wśród duchownych w takim samym prawie stopniui jak wśród świeckich. Nawet wśród biskupów jest kilku takich, którzy nie są (mówiąc delikatnie) chętni Ojcu. Jeśli choć jeden z nich zabierze głos – będzie można głośno krzyczeć i udowadniać, że w Kościele jest podział. Będzie to kolejne kłamstwo, ale wiadomo – kłamstwo często powtarzane zaczyna przypominać prawdę.
Jeśli akcja się uda – będzie można liczyć na szykanowanie Zgromadzenia i naciskać władze prowincjalne, by zmieniły Dyrektora Radia. To jest szczególnym celem wrogów Radia. Myślenie tych ludzi jest zupełnie przejrzyste – jeśli się uda tak zmanipulować, by usunąć Ojca Rydzyka ze stanowiska Dyrektora, to uda się zwalczyć i Radio Maryja.
Myślenie to jest jednocześnie podłe i po ludzku rzecz biorąc – przebiegłe. Ale tylko po ludzku! Bo tym wszystkim manipulatorom i autorytetom medialnym zasadniczo chodzi o walkę z Kościołem. Niektórzy z nich tę walkę widzą zupełnie po ludzku – Kościół jest dla nich instytucją do zwalczenia, instytucja, która im staje na drodze i przeszkadza w planach. Ci – to zwykli wykonawcy rozkazów, skuszeni lepszą posadą czy innymi profitami. Inni –ci którzy dają zlecenia – to ludzie, których nadrzędnym celem jest wałka z Kościołem. A to oznacza walką z Chrystusem. Być może oni nie wiedzą lub nie chcą wiedzieć, że „i bramy piekielne nie przemogą Kościoła”. Być może im się wydaje, że jeśli zwalczą Ojca Dyrektora, zwalczą i Kościół. Być może nie wiedzą oni co czynią. Nie wiedzą, że Ojciec Dyrektor jest silny mocą Matki Najświętszej. Ona bowiem opiekuje się Radiem, Ona przez posługę Ojca Dyrektora prowadzi wiele swoich dzieci do Syna.
Nie ulega najmniejszej wątpliwości, że Radio Maryja zawdzięcza swój kształt Ojcu Tadeuszowi Rydzykowi. Ale tak samo nie ulega najmniejszej wątpliwości, że dzięki swej wiernej służbie Maryi, dzięki całkowitemu oddaniu się Jej Ojciec Dyrektor ma siłę i moc, tak potrzebne w jego posłudze.
Z Kim więc walczą wrogowie Kościoła? Jak mogą być tak naiwni, by myśleć, że uda im się zwalczyć samą Maryję, Tę który swoją nogą depcze głowę szatana? To im się nigdy nie uda. Matka Boża jest silniejsza od zakusów szatańskich.
Dla nas, dla Polski Radio Maryja jest ratunkiem na nasze czasy. Nie straszny nam żaden wróg, bo z nami jest Matka Boża. Z nami jest Ojciec Dyrektor, który nauczył nas śpiewać: „Nigdy się nie poddam, krzyża, wiary nikomu nie oddam!”