W
BLASKU KRZYŻA
Chryste!
Czy w świątyni ludzkimi rękami zbudowanej zostałeś ukrzyżowany?
Choć tam Jesteś – szczególnie uobecniany i wysławiany.
Czy gdzieś w ukryciu do dołu wrzucony?
Otórz nie!
W miejscu przestronnym…wysoko wzniesionym-na gorze Kalwari,
By wszyscy widzieli.
Rękami oprawców przybity do krzyża i podniesiony dla pokazania:
Żeś złoczyńca, Żeś zhańbiony, opluty, wzgardzony, i ośmieszony.
Tymczasem prawdziwie wywyższony
A Twoje wywyższenie w poniżeniu zajaśniało blaskiem Prawdy:
Żeś prawdziwym człowiekiem, Żeś prawdziwym Bogiem.
Zajaśniało blaskiem naszego odkupienia.
Blaskiem ZMARTWYCHWSTANIA
Na oczach świata ukrzyżowany, wysoko wzniesiony w przestrzeni wieków-
Pociągasz wciąż rzesze całe – serca człowiecze.
Wpierw dajesz siebie w wieczerniku swoim uczniom – oni poznali Ciebie
I uwierzyli Żeś Mesjasz Syn Boga Żywego.
I dajesz siebie na pokarm, byśmy zjednoczyli się z Tobą
A przez Ciebie z Bogiem Ojcem w Duchu Świętym.
Już tu i na zawsze w niebie.
Zjednoczenie to dokonuje się przez krzyż Twój o Chryste.
Eucharystia i Krzyż-ta sama jedyna ofiara-zbawcza-Miłość do końca.
Eucharystia –wieczernik-Sakrament Miłości-Bożej obecności.
Krzyż –znak Miłości-ofiary,poświęcenia, przebaczenia…
Dla ludzi całego świata – każdego człowieka.
Pod krzyżem Matka Twoja o Chryste stała i uczeń umiłowany,
Były też inne kobiety i jeszcze ci co wykrzykiwali-
Ich krzyk roznosi się aż do tej pory.
To tu stając pod tym krzyżem-Chrystusowym,
Który dla jednych jest głupstwem, dla innych zgorszeniem.
Dla tych zaś, którzy poznali i uwierzyli odwiecznej Miłości-
Mocą Bożą do zbawienia-drzwiami do nieba.
Tu bowiem pod tym krzyżem pierzchają wszelkie złe moce.
A Chrystusowi otwierają się drzwi – serca na ościerz,
Kluczem Miłości-spojrzeniem.
To załopocze wyrzutem sumienia - niewinnie przelanej krwi,
Wglądem w sumienie-w Prawdy promieniu świetlanym.
Tu przy tym krzyżu – Chrystusowym,
Kruszą się serca najzatwardzialszych grzeszników.
Tu doznają ukojenia, pocieszenia,
Mocy do wejścia przez Sakramenta na drogę zbawienia-przebaczenia
I uzdrowienia.
Ośmielę się powiedzieć i wyznać z Bożego przynaglenia,
Że w tej jedynej ofierze –w krzyżu Chrystusa –mają swój udział cierpienia
Nasi polegli tam opodal Katania w Smoleńsku i innych miejscach każni.
Zgineli bo miłowali Ojczyznę,
Niektórzy z nich rzuceni na żertwę jak kamienie na szaniec.
Zgineli za Prawdę-Boga, honor, Ojczyznę.
Toteż ich krzyż cierpienia włączony w Chrystusowy-
Winien się wznosić jako znak odkupienia na szczytnym miejscu-
Honorowym, tuż przy Pałacu na szlaku Królewskim,
By widzieli –nie tylko Polacy a całego świata Ludy i Narody
I zdumieli uwolnieni z wszelkiego zła i przemocy.
Coby swym blaskiem opromieniał mroki pałacowe
A rozjaśniał ciemności nagromadzone.
Cicho swym milczeniem wskazywał szczytne cele,
O prawe i sprawiedliwe rządy i sądy przynaglał sumienie.
By mówił przebaczam tobie-idz pokaż się Kapłanowi-
Mojemu powiernikowi.
Coby wszyscy Polacy sobie przypominali,
Że tylko pod tym znakiem, tylko pod tym krzyżem
Polska jest Polską a Polak Polakiem.
I to pamiętaj Narodzie kochany –zapomnieć się nie waż.
„Zbawienie przyszło przez krzyż…” Ty masz swój udział.
Dlatego nie lękaj się tych co ciało zabijają a pięknego Ducha Narodu-
Ducha Chrystusowego zabić nie mogą.
Świat w BLASKU KRZYŻA zostanie przemieniony,
Na prośbę Narodu za przyczyną Niepokalanej Maryji zawsze Dziewicy-
BOGARODZICY