Nocne prowokacje i profanacje
Jak informują nas obrońcy
krzyża przebywający pod pałacem prezydenckim od 3 sierpnia br.
nastąpiły zmasowane nocne prowokacje i profanacje zmierzające w sposób wyraźny
do zastraszenia obrońców krzyża i będące aktami skrajnej nienawiści.
Wygląda na to, że są to ataki zorganizowane i koordynowane.
W trakcie jednego z nich
pobito modlące się kobiety. Do krzyża podchodzą też grupki mężczyzn, by
wyśmiewać się z modlących, obrzucać ich wulgarnymi epitetami, urągać krzyżowi.
Jedna z nich przyniosła krzyż sporządzony z puszek po piwie i wśród wulgarnych
okrzyków i śmiechów rzuciła go w stronę pałacu. Inna grupka zatrzymała się
przed zniczami i mężczyźni oddali na nie mocz.
Jedna z kobiet podeszła do
mundurowego krzycząc; "Zastrzel ich, zastrzel i wyrzuć ten cały śmietnik".
Wiele takich grupek próbuje w sposób wyraźny sprowokować obrońców krzyża do ostrych
reakcji słownych i rękoczynów. Obrońcy krzyża nie reagują i modlą się w tym
czasie.
Według tego
co mówią, służby mundurowe są albo nieobecne podczas takich ataków albo
nie reagują, nawet gdy dochodzi do wyraźnego złamania prawa. Za to często
legitymują obrońców krzyża.
Stanisław Krajski
6 sierpnia 2010